niedziela, 2 sierpnia 2009

Zamach w Tel Awiwie

W sobotę wieczorem - w czasie, gdy Amsterdam, Kopenhaga i Sztokholm świętowały Gay Pride - w Tel Awiwie w ataku na miejsce spotkań dla młodych gejów i lesbijek “Cafe Noir” zostały zabite 2 osoby. Co najmniej 15 więcej zostało rannych, cztery znajdują się w stanie krytycznym. Zamaskowany młody napastnik ostrzelał tam z karabinu maszynowego grupę nastoletnich homoseksualistów po czym zbiegł. W czasie ataku zginęła Liz Trubeshi, 16-letnia dziewczyna z Holon oraz a 26-letni opiekun grupy Nir Katz z Givatayim. Dziesięć rannych osób zostało przywiezionych do szpitala. Motywy sprawcy są dla policji jak na razie nieznane. Szef policji w Tel Awiwie, Shahar Ayalon wezwał do wzmożonej czujności w gejowskich klubach i siedzibach organizacji gejowskich. Od wczorajszego wieczoru w Tel Awiwie policja i wojsko przeszukują miasto, zaś nad miastem latają śmigłowce. Izraelskim mediom nie są obecnie znane żadne szczegóły dochodzenia w tej sprawie.
Jeden ze świadków - Yaniv Weizman – nazwał atak przygotowaną i zaplanowaną zbrodnią nienawiści. Weizman jest radnym Tel Awiwu i przewodniczący młodzieżowej grupy AGUDA, której to członkowie stali się ofiarami masakry. “Cafe Noir” było miejscem spotkań młodych gejów i lesbijek nie tylko z Tel Awiwu ale z całego regionu.
"Biorąc pod uwagę fakt, że wiele środowisk podżega do nienawiści wobec społeczności homoseksualnej, nie jest zaskakującym, że w końcu doszło do tej zbrodni" - powiedział Mai Pelem, przewodniczący Stowarzyszenia Gejów i Lesbijek w Tel Awiwie. Uważa on także, że za ten zbrodniczy atak winę ponosi ortodoksyjna partia Shas, która wielokrotnie stosowała mowę nienawiści i wspierała fanatyzm religijny.
Premier Izraela Benjamin Netanyahu podczas posiedzenia gabinetu w Jerozolimie powiedział, że sprawca ataku powinien być z całą surowością ukarany, podkreślając jednocześnie, że Izrael – wbrew temu, co wydarzyło się w Tel Awiwie - jest krajem tolerancji i państwem prawa. Przywódczyni opozycji Tzipi Livni powiedziała, że ta zbrodnia będzie lekcją dla społeczeństwa, polityków i instytucji edukacyjnych w Izraelu do czego prowadzi homofobia. Burmistrz Tel Awiwu, Ron Huldai, powiedział, że nie spodziewał się nigdy, że do takiej zbrodni dojdzie w Tel Awiwie, gdyż miasto to zawsze słynęło z otwartości, pluralizmu oraz tolerancji.
Dziennikarz i działacz gejowski Danny Zak - podobnie jak Mai Pelem - oskarża za zbrodnie współrządzącą partię Shas, mówiąc, że jej politycy mają teraz "krew dwóch niewinnych młodych ludzi na swoich rękach".
Tel Awiw wydawał się być dotąd gejowskim rajem. Liczne kluby, organizacje, imprezy, a przede wszystkim świeckość, liberalizm i otwartość mieszkańców przyciągały gejów i lesbijki z całego kraju. Geje i lesbijki stanowią obecnie procentowo bardzo duży odsetek populacji Tel Awiwu. Społeczność homoseksualna jest bardzo widoczna w Tel Awiwie. Miasto stało się prawdziwą śródziemnomorską stolicą gejowską. Wczorajszy zamach był szokiem dla jego mieszkańców, pomimo tego, że zamachy ze strony Palestyńczyków zdarzały się w mieście wielokrotnie.
W nocy tysiące osób wyszło na ulice Tel Awiwu i złożyło kwiaty i świece w pobliżu masakry. Masakra w Tel Awiwie pokazuje do czego prowadzi homofobia i religijny fanatyzm. Dlatego też mowy nienawiści, która jest także w Polsce często słyszana, nie można tolerować. Przerażające jest to, że niektóre kraje są gotowe nawet karać ludzi za miłość, pozwalając jednocześnie, by opętani przez nienawiść i homofobię ludzie głosili bezkarnie swoje chore poglądy. Nie można zaprzeczyć temu, że za mową nienawiści często stoją ludzie, którzy próbują tłumaczyć swoje szaleństwo religią, zarówno judaizmem, islamem, jak i chrześcijaństwem. Homofobii nie da się jednak niczym usprawiedliwić. Mam nadzieję, że to co zdarzyło się w Tel Awiwie, będzie nauką nie tylko dla izraelskiego społeczeństwa, ale także i Polaków. Może też ludzie pokroju Ziemkiewicza, Terlikowskiego, Kaczyńskich czy Cejrowskiego też w końcu zrozumieją do czego prowadzi ich mowa nienawisci. I hierarchia koscioła katolickiego także, w tym również ich przywódca B16, który wielokrotnie w swych wypowiedziach zionął homofobią i nienawiscią. To przez takich ludzi giną później geje i lesbijki.

1 komentarz:

  1. O naiwności ludzka !!!! Ja razcej nie sądzę, żeby ludzie pokroju terlikowskiego, ziemkiewicza czy cejrowskiej umieli wyciągać z czegokolwiek i jakiekolwiek wnioski, ich umysły są tak zaczadzone dymami kadzilnianymi, że nie potrafią już wogóle myśleć, szkoda słów i nadzieji.
    Andrzej szczeciński

    OdpowiedzUsuń