niedziela, 20 września 2009

Wszyscy na tak, ale...

Na jednym z portali gejowskich pod notką o akcji "Wszyscy na TAK" znalazłem następujący komentarz:

Czy w tej lambdzie same cioty pierdoly siedza? To komu ja place 1%????? Glupia ciotowata petycja! Do tego pretensjonalna. Ja moze jestem chamowaty ale chociaz nie pretensjonalny. A jak ktos stara sie byc kulturalny a pisze takie brednie jak to ze jakbysmy my geje mieli zwiazki partnerskie to moglibysmy odwiedzac partnera na intensywnej terapii, to wlasnie poza absurdalnoscia tego stwierdzenia jest max pretensjonalny! A do tego tekst na dole 'nie chcemy konkretnych rozwiazan ale powagi w odniesieniu do tych spraw'. To ja jako smiec polityk powaznie powiedzialbym - odmawiam panstwu tych praw, dziekuje za uwage. hehehhee. Debile, ciotki glupie! Jasne ze sie domagam konkretnych rozwiazan!!! Chce prawa do klepniecia w urzedzie gminy zwiakzu partnerskiego do ktorego potrzeba tylko mnie i mojego chlopaka i ktore to klepniecie ma kosztowac 20 zl oplaty skarbowej i mam dostac w tej cenie zaswiadczenie. Jak ktos z nas sie rozmysli, to moze isc sam i wykreslic nas z rejestru! za darmo! A jak klepne zwiazek partnerski to chce miec prawa przyslugujace malzonkom! Proste!

Przytaczam te słowa, bo wywołały one we mnie burzę. Z jedenej strony trudno odmówić ich autorowi racji w tym, że gani twórców petycji za pisanie tego, że nie chcemy konkretnych rozwiązań. Ja domagam się konkretnych rozwiązań, takich, które nie będą dyskryminowały mnie i mojego faceta. Żądam tych samych praw, które przysługują heterykom, a więc także do formalizacji związku na zasadach identycznych jak malżeńskie. Nie chcę niczego więcej, ale nie zgadzam się na mniej. Z drugiej strony akcję jednak popieram i nie śmiem tak stanowczo krytykować petycji. Dobrze, że ją stworzono. Jest to zawsze jakiś krok do przodu. Nie ostatni mam nadzieję. Nie uważam też, że petycja jest pretensjonalna. Kwestia odwiedzin ukochanej osoby w szpitalu jest bardzo ważna. Niestety czasami niektórzy przekonują się o tym dopiero, gdy sami doświadczą problemu. Poza tym, petycja wymienia także inne problemy i niesprawiedliwości, które dotykają nas homoseksualistów w związku z brakiem uregulowań prawnych odnoszących się do naszych związków.
Jeśli jestem już przy kometarzach osób, ktore powinny być zainteresowane formalizacją związków homoskeuslnych, a więc samych gejów i lesbijek, to przykro się czyta, gdy niejednokrotnie wogóle negują oni taką potrzebę i dodatkowo atakują tych, którzy walczą o sprawiedliwość i ją popirają. Krytykę pewnych sformułowań w petycji jestem w stanie znieść, a w niektórych kwestiach nawet ją poprzeć, ale krytykownia samej potrzeby działania w tej sprawie już nie. Współczuję tym gejeom i lesbijkom tego, że mają tak bardzo niską samoocenę, że uwazają, że nie należą im się równe prawa oraz zgadzają się na traktowanie jak obywateli drugiej kategorii. Dla mnie to przykład homofobii wśród homoseksualistów. I to jest dopiero zatrważające. A jeszcze bardziej to, że takich homobicznych zachowań wśród homików jest całkiem sporo.

1 komentarz:

  1. Konkretne rozwiązania są tłumione. Swoich praw musimy dociekać niestety powoli. Teraz piszemy, że nie oczekujemy konkretnych rozwiązań, a gdy dadzą nam jakieś prawa i nie będziemy z nich zadowoleni, łatwiej będzie walczyć o coś konkretnego. Śmierdzi podstępem, ale inaczej chyba się nie uda.

    OdpowiedzUsuń