sobota, 20 lutego 2010

Homoholokaust

Projekt ugandyjskiej ustawy przewidujący mordowanie osób homoseksualnych przyciągnął w ostatnim czasie dużą uwagę ogólnoświatowych mediów. Myślę, że prawne usankcjonowanie zabijania ludzi z powodu orientacji seksualnej w Ugandzie przeraziło znaczną część ogólnoświatowej społeczności i wywołała zrozumiałe oburzenie. Ale kiedy spojrzeć na mapę świata ważne jest, by zauważyć, że Uganda jest tylko jednym z wielu krajów, gdzie gejom i lesbijkom grozi niebezpieczeństwo.

Homoseksualizm jest nielegalny w 80 krajach na całym świecie. Nie, to nie błąd. W 80 krajach istnieją nieludzkie przepisy, które zakazują ludziom żyć zgodnie ze swą naturą. Uganda jest już jednym z tych państw - obecnie homoseksualistom grozi tam dożywotnie więzienie. Jeżeli proponowany projekt ustawy zostanie przyjęty przez parlament Uganda stanie się dziewiątym krajem po Sudanie, Mauretanii, Nigerii, Somalii, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Jemenie i Iranie, gdzie za homoseksualizm grozić będzie śmierć.

Istnieją hipokryci, którzy próbują dowodzić, że są to jedynie anachroniczne zapisy, których nikt nie egzekwuje. Niestety, tak nie jest. W tej chwili w Iranie, 12 młodych mężczyzn (w tym 8 niepełnoletnich) oczekuje na egzekucję.

Straszne i szokujące jest to, że gejom i lesbijkom grozi w wielu państwach nie tylko niebezpieczeństwo ze strony państwa, ale także reszty społeczeństwa.

W Iraku "szwadrony śmierci" wyszukują na ulicach osób homoseksualnych. Każdy, kto jest postrzegany przez nie jako homoseksualista zostaje natychmiast porwany, bity, torturowany i zabijany. Przerażające jest, że odbywa się to przy udziale i pomocy rodzin ofiar tego bestialstwa.

W całym świecie muzułmańskim geje i lesbijki są zabijani przez członków swojej rodziny w chorym przekonaniu, że „ratowany” jest w ten sposób honor rodziny. Zabójstwa te nie są nagłaśniane, często nikt o nich nawet nie wie poza mordercami. Nawet w zlaicyzowanej Turcji dochodzi do takich mordów. W ubiegłym roku szeroko komentowany był w zachodniej prasie mord 26-letniego geja Ahmeta Yildiza , dokonany przez ojca, który „polował” na niego i jeździł po całym kraju by go w końcu zabić

Nawet w krajach, w których osiągnięto olbrzymi postęp w zakresie praw osób homoseksualnych, sytuacja jest daleka od ideału. W Republice Południowej Afryki, gdzie pary homoseksualne mogą zawierać małżeństwa i adoptować dzieci, obserwuje się wzrost liczby gwałtów dokonywanych przez gangi na lesbijkach. Oprawcy tłumaczą, że robią w celu zmiany orientacji seksualnej lesbijek, często kierują nimi motywy religijne.

W każdym zakątku kuli ziemskiej osoby homoseksualne żyją w niebezpieczeństwie. Zbrodnie nieanwiści mają miejsce nawet w Stanach Zjednoczonych i Holandii. Ważne jest, by geje i lesbijki w krajach, gdzie wywalczono równouprawnienie i tych, gdzie walka toczy się dzisiaj o prawne usankcjonowanie związków jednopłciowych, nie zapominali o tych naszych homoseksualnych braciach i siostrach, którzy toczą walkę nie o równouprawnienie, ale o własne życie.

Chciałbym, by również organizatorzy Europride w Warszawie zwrócili na to uwagę. Uważam, że podczas takich imprez nie wolno nam zapomnieć o tych, którym zakazuje się nie tylko być dumnym z tego kim są, ale nawet bycia takimi jakimi są. Pamiętajmy o ofiarach. Chciałbym, by podczas tegorocznej parady wyciszyć na minutę muzykę i uczcić w ten sposób prześladowanych na świecie homoseksualistów. Niech ten przekaz pójdzie w świat. Obojętność zabija.







Bardzo dobry i poruszający dokument "Out in Iran" o życiu gejów i lesbijek w Iranie nakręciła kanadyjska telewizja. Polecam do obejrzenia.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz