wtorek, 28 grudnia 2010

W tematach rodzicielskich

Australia przeciętnemu polskiemu gejowi czy lesbijce wydaje się być oazą tolerancji i poszanowania praw osób homoseksualnych. A to okazuje się być w zetknięciu z rzeczywistością niestety mitem. Bowiem wszystko jest tam pozorne, zupełnie jak w Stanach Zjednoczonych, na które patrzymy tak samo bezkrytycznie. W Australii nie dość że istnieje ustawowy zakaz małżeństw homoseksualnych, podobny do tego jaki jest w Stanach Zjednoczonych na poziomie federalnym, to co chwilę dochodzą smutne wieści o tym, że fundamentalizm religijny niestety triumfuje nad zdrowym rozsądkiem. Wczoraj sąd apelacyjny zdecydował, że religijne agencje adopcyjne mogą dyskryminować pary homoseksualne. W 2002 r. należąca do Unity Chuch agencja adopcyjna odmówiła adopcji parze mężczyzn. Ta odwołała się do sądu, gdzie sprawę wygrała. Sąd w 2007 r. uznał, że instytucja kościelna nie można odmówić parze homoseksualnej adopcji i uzasadnił to obowiązującą ustawą antydyskryminacyjną. Agencja adopcyjna odwołała się od wyroku i wczoraj sąd uznał, że prawa można jednak nie przestrzegać i agencja ma prawo odmowy adopcji. Jest to tym bardziej śmieszne, że ta sama agencja chętnie daje dzieci parom jednopłciowym w opiekę w ramach rodzin zastępczych. Zupełny brak logiki. Pomijając to, stwierdzić należy, że powstał bardzo niebezpieczny precedens. Sąd zezwolił na to, by nie respektowano prawa i postawił prawa religijne ponad prawa dziecka do rodziny i domu. Zezwolenie na odmowę adopcji parom jednopłciowym jest zupełnie niezrozumiałe. Rodzi się bowiem pytanie, czy to oznacza, że kościelne szpitale mają również prawo odmówić osobie homoseksualnej leczenia? Bo czemu czynić wyjątek w kwestii adopcji? Logika nakazuje mniemać, że skoro można łamać bezkarnie przepisy ustawy antydyskryminacyjnej w jednej kwestii to można i w innych.
Pozostając w tematach rodzicielskich, dziś świat obeszła wieść, że Elton Jon i David Furnish zostali ojcami Zacharego Jacksona Leona Furnisha-Johna. To kolejna znana para gejowska, która zdecydowała się na rodzicielstwo. Ostatnio głośno było o Neilu Patricku Harrisie, który ze swym mężem został ojcem dwóch maluchów.
Czytając komentarze na polskich stronach internetowych przeważa oburzenie, klepanie o końcu świata i wyzwiska. Jestem pewien jednak, że większość z tych oburzonych chętnie dała by się adoptować nawet kilku homoseksualnym gwiazdom mając na uwadze, co mogliby w przyszłości odziedziczyć i jak na tym skorzystać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz