wtorek, 5 czerwca 2012

Homofobizacja rzeczywistości

Rzeczywistość w Polsce się „homofobizuje”. Atmosfera brunatnieje. Właśnie przeczytałem, że rzeszowski senator Solidarnej Polski Kazimierz Jaworski chce, by mieszkańcy mieli prawo decydowania, czy chcą oglądać na ulicach np. manifestację homoseksualistów. Jest już gotowy projekt ustawy w tej sprawie. Hmmmm? Nie wiem co powiedzieć na to oszołomstwo? Mowę odejmuje. Mowę odjęło mi też wczorajsze obejrzenie Kropki nad i z udziałem Terlikowskiego, który oznajmił, że "czysta lesbijka prawie w ogóle nie występuje w naturze". Ciekawe, że ten przygłup nie dopuszcza myśli o "czystej" lesbijce, a dopuszcza o "czystym" geju. Czyżby z własnego doświadczenia? Terlikowski wygląda faktycznie jak sfrustrowany nadmiarem masturbacji przed gejowskim pornolem i strachem przed tym, że się wyda jego pedalstwo. Dziwię się jak można w ogóle dyskutować z tak obłąkaną osobą jak Terlikowski w programie telewizyjnym. On się nadaje na kozetkę psychoterapeuty i rozmowy o jego problemach osobowościowych. Wywlekanie ułomności tego człowieka na światło dzienne jest kompromitujące dla programu i stacji telewizyjnej. Poza tym boleję nad Panem T., że nie potrafi czerpać przyjemności z seksu analnego. Coraz częściej odnoszę jednak wrażenie, że potrafi, ale boi się do tego przyznać i w tym tkwi źródło jego frustracji. Wielka Za to była Kazia Szczuka. Przybijam „piątkę”, choć współczuję, że musiała rozmawiać z kimś takim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz